Poczytałem trochę o możliwych przyczynach tego zajścia na Słowacji i doszedłem do wniosku że takie coś mogłoby się równie dobrze wydarzyć u nas w Polsce. Podziały polityczne są tak samo głębokie - i nie jestem jakimś symetrystą ale równie dobrze mógłby znaleźć się jakiś debil co strzeliłby do Tuska albo do Kaczyńskiego - okazji nie brakuje na różnych wyjazdach, miesięcznicach, wizytacjach a ochroniarze rządu też wiemy że do orłów nie należą o czym może świadczyć ilość zdarzeń i wypadków w ostatnich latach. Do tego właśnie prowadzą podziały w społeczeństwie i szczucie jednej strony a drugą - u nas największą ofiarą tego wydawał mi się zawsze Tusk, to co robiła z nim pisowska telewizja w ostatnich dwóch latach po jego powrocie do Polski i to co obecnie robi Republika nie mieści się w definicji krytycznych opinii, to jest zwyczajny hejt. I nie mówię że druga strona jest bez winy, ale na pewno nie ma miejsce takie szczucie jak z tej strony.

I nie, nie liczę na żadną refleksję dwóch obozów w Polsce, bo nawet w takich tragicznych okolicznościach słowackie społeczeństwo (patrząc na wpisy pod hasztagiem na TT) wydaje się być mocno podzielone w temacie. I potłumaczyłem sobie trochę translatem żeby nie było że zrozumiałem na opak.

#slowacja #polityka
brain

Mam taką wadę że dość szybko wdaje się w dyskusje z obcymi ludźmi i kilka razy zdarzyło mi się usłyszeć od starszych osób zdanie typu "jak bym miał/miała broń to bym tego Tuska zastrzelił/zastrzeliła". Zawsze wtedy reagowałem bo dla jednych to tylko takie gadanie, ale inni się tym nakręcają. Ale jak mówisz druga strona też nie jest bez winny i hasła z życzeniem komuś śmierci nie rzadko pojawiają się w różnych sytuacjach związanych z politykami Zjednoczonej Prawicy. Pierwsze z brzegu które mnie ostatnio oburzyło to jak miesiąc temu Jarosław Kaczyński prawie wszedł na pasach pod samochód i były komentarze typu "mógł się zatrzymać metr dalej i by się przysłużył społeczeństwu". Nie jestem w stanie zmienić tego jak ludzie piszą w internecie, ale postarajmy się chociaż wpłynąć na ludzi z naszego otoczenia żeby uważali na język jakiego używają kiedy mówią o polityce. Można się z kimś nie zgadzać i kogoś nie lubić, ba sam nawet uważam że gdyby Tusk, Kaczyński i kilku innych polityków aktywnych w ostatnich 20 latach zniknęło z sceny politycznej to wyszłoby to Polsce na dobre, ale nie życzę im śmierci, choroby ani niczego takiego tylko zwyczajnie niech się udają na polityczną emeryturę. Tak samo z Zbigniewiem Ziobro, choć go nie lubię to zwyczajnie po ludzku życzę mu żeby wyzdrowiał.

Ale jak jak inny fajny wpis który się dziś pojawił. Takie rzeczy zawsze się zdarzały i nawet jak uspokoimy język jakiego używa się w rozmowach o polityce, to i tak się znajdzie jakiś świr który odwali coś takiego. Przed tym nie da się ochronić w 100%.

LondoMollari

@brain Od swojej babki (lat 90) usłyszałem prawie identyczne zdanie. Moja matka chciałaby strzelać do uczestniczek protestu kobiet. Nie ma co bawić się w udawany symetryzm - żadna strona nie jest bez winy, ale to jedna ze stron ponosi większość odpowiedzialności za przepaść, jaka została wykopana między uczestnikami sporu politycznego.


Na zmniejszenie tej przepaści moim zdaniem nie ma szans w najbliższym czasie, dlatego też (między innymi) wyemigrowałem z Polski.

Syster

@MarianoaItaliano mnie zastanawia, czy prawica na Słowacji miała tak samo prany mózg jak PiS prał przez te lata w Polsce mediami publicznymi.

Bo strzelam że większość tych osób co by chciały mordować Tuska czy kogoś tam innego z koalicji (specjalnie skupiam się tutaj tylko na jednej stronie) to są takie właśnie sprane berety.

Zaloguj się aby komentować