Obejrzałem sobie mecze Polska - Łotwa i Czechy - Szwajcaria w mistrzostwach świata w hokeja i na tyle mi się spodobało, że zacząłem się zagłębiać w zasady. Czy ktoś może mi wytłumaczyć, w jaki sposób to jest zgodne z przepisami, że jak zawodnik drużyny atakującej stoi tak mniej wiecej 2-3m przed bramką przeciwnika, to obrońcy rzucają nim jak szmatą i sędzia nie reaguje? Widziałem to w dwóch meczach już tyle razy, że to nie może być niedopatrzenie sędziego. Krążek był zupełnie gdzie indziej.

PS. Z perspektywy laika, szczególnie po obejrzeniu Czechów i Szwajcarów, to Polacy wyglądali jakby pierwszy raz w życiu na lodowisko wyszli

#hokej
Bjordhallen

@cweliat witamy w społeczności! Zasad nie wytłumaczę ale odniosę się do post scriptum


Z mojej perspektywy polecam Ci zacząć ogladac reprezentacje Polska kobiet: jak zaczniesz zauważać krążek >> liga Polska. Jak znów zaczniesz widzieć krążek >> NHL/khl/ mistrzostwa. Ciężko jest na początku.

cweliat

@Bjordhallen tak, czasem jest mega problem ten pierwszy mecz obejrzalem na Łotwie na rzutniku w barze, to praktycznie musialem zgadywac, gdzie jest krazek, patrzac na ruchy zawodnikow

GrindFaterAnona

@cweliat rzucają nim jak szmatą, bo mu się należy.

cweliat

@GrindFaterAnona No coz, ewidentnie zasluzyl

GrindFaterAnona

@cweliat dobra, czuję się w obowiązku napisać coś więcej, bo mogłeś odnieść wrażenie, że sobie jaja robię. Generalnie obrońcy powinni wypychać atakujących sprzed bramki, bo po pierwsze atakujący zasłaniają bramkarzowi pole widzenia, po drugie grają na strącenie krążka i dobitki. Po trzecie i to w szczególności jest sytuacja o której piszesz - obrońcy starają się nie dopuścić do fizycznego kontaktu napastników z bramkarzem, bo może to wpływać na psychikę bramkarza. Bramkarz w okolicy pola bramkowego ma się czuć pewnie i żaden atakujący ma mu nie zagrażać. Obrońcy przykładają do tego bardzo dużą wagę, bramkarz jest "święty" i nikt w niego nie ma wjeżdżać, uderzać go, zasypywać lodem, a najlepiej w ogóle nie stać w pobliżu. Dotyczy to zarówno czasu gry jak i przerw w grze. Stąd często taka gwałtowna reakcja po gwizdku, o której piszesz. Jeśli jakiś zawodnik przebywa w okolicach bramkarz i tam coś jeszcze próbuje robić, a juz nie daj borze dotknąć bramkarza to od razu jest pacyfikowany. W hokeju gra psychologiczna, psychika i emocje odgrywają bardzo dużą rolę, stąd te bójki wszystkie itd. Masz wiedzieć, ze jak będziesz kozaczyć to prędzej czy pozniej dostaniesz wpierdol.


Stąd mój komentarz, że mu się należy za to. Z punktu widzenia drużyny broniącej, nie powinno go tam być.

cweliat

@GrindFaterAnona nie spodziewalem sie odpowiedzi po takim czasie dzieki! Faktycznie, mialem wrazenie, ze po gwizdku jakby ich wszystkich jakis magnes sciagal w strone bramkarza.

GrindFaterAnona

@cweliat spoko, nie dawalo mi to spokoju pamietaj w weekend polfinaly i final ogladac!

Zaloguj się aby komentować