Major KGB Oleg Zakirow, rocznik 1952.
Pracował w Smoleńsku, w miejscowym oddziale KGB, tam dowiedział się o zbiorowych mogiłach na których stały dacze, a ich mieszkańcy uprawiali warzywa.
Na własną rękę rozpoczął śledztwo, dotarł do pięciu uczestników mordu katyńsiego, przesłuchał ich, spisał ich zaznania i wymógł ich podpisanie. Wyniki swojego śledztwa przekazał Polakom. To między innymi dzięki opisowi miejsc i zdarzeń sporządzonych przez Olega, Andrzej Wajda mógł w filmie "Katyń" tak realistycznie przedstawić to co działo się w piwnicy smoleńskiego NKWD i w pobliskim lesie.
Gdy informacja o jego "zdradzie" dotarła do przełożonych został wydalony z partii i wyrzucony z KGB, jego żonie Galinie zmniejszono rentę, a córce Larisie uniemożliwiono zdawanie na studia medyczne. Brak środków do życia zmusił Galinę i Larysę do wyjazdu do Polski, gdzie liczyły na pomoc państwa. Zawiodły się.
Galina pracowała jako sprzątaczka, Larysa uczęszczała na kursy przygotowujące do egzaminu na studia. Oblała egzamin z chemii, bowiem egzaminatorka stwierdziła, że nie będą sowiety panoszyć się w Polsce. To uniemożliwiło jej zdawanie na wymarzoną medycynę. Zamiast tego zdała na psychologię. Oleg w Rosji też nie miał lekko. Nie miał pracy, były na niego organizowane zamachy, był szykanowany i inwigilowany. W 1997 przyjechał do Polski, do Łodzi - gdzie były jego żona i córka. Zwrócił się z prośbą do Aleksandra Kwaśniewskiego o udzielenie mu azylu i nadanie obywatelstwa polskiego. Jego prośba pozostała bez odpowiedzi. Klimat polityczny był wtedy taki, że jako Rosjanin miał marne szanse na normalną pracę, ani on ani jego kobiety nie mieli stałego prawa pobytu w Polsce. Rodzina nie miała mieszkania ani stałych dochodów, doszło do tego, że Oleg zaczął żebrać na ulicy Piotrkowskiej, wieczorami chodził na targowisko i z pojemników wybierał warzywa i owoce wyrzucone przez kupców.
Dopiero po interwencji dziennikarzy Gazety Wyborczej, Aleksander Kwaśniewski nadał mu polskie obywatelstwo, a były ambasador w ZSRR Stanisław Ciosek załatwił mu małe mieszkanie i rentę w wysokości 1500 złotych.
Skontaktowali go z Januszem Kurtyką, który chciał go zatrudnić w IPN, ale nic z tego nie wyszło bo do Warszawy Zakirowowie nie mogli się przenieść (brak mieszkania) a łódzki IPN, nie odpowiedział na prośbę Olega o pracę. Pomocy szukał też wśród Rodzin Katyńskich, ale unikano go i spławiano. Zarzucali mu przeszłość w KGB i podejrzewali, że jest rosyjskim agentem. Od kapelana Rodzin Katyńskich dostał różaniec, z którym się nigdy nie rozstawał.

Zmarł w 2017, przyczyną śmierci były wrzody żołądka, zły stan psychiczny, wycieńczenie.

Ojczyzna Olega, Rosja wydała na niego wyrok za "zdradę", przybrana ojczyzna, Polska - za jego poświęcenie, odwagę i heroizm zostawiła go samego. Zdradzono go, upodlono i zapomniano.

#rosja #historia #ciekawostkihistoryczne
8f8243ec-bd52-4c71-8f6a-d0e9de6dd3b7
em-te

@walus002 To jest zwyczajna nieufność. Rossjanie nie raz tak tworzyli agenturę. A jaki to naród, widzimy wszak bez ubarwień.

moderacja_sie_nie_myje

@em-te Czerwonomordy kwachu to na pewno był nieufny chodząc pod rękę z olinem.

em-te

@moderacja_sie_nie_myje jak bardzo byś mu nie ubliżał, nie ma znaczenia. Proszę sobie przypomnieć, gdzie byliśmy. Ledwie pozbyliśmy się tej zarazy po kilkudziesięciu latach "bratniej pomocy" Kwaśniewski, to nie król.

FoxtrotLima

@em-te czasy były jakie były, do ruskich trzeba podchodzić z rezerwą zawsze.

Ale trzeba też umieć uderzyć się w piersi i przyznać, że czasem coś się zjebało. A ten człowiek jest świetnym przykładem takiej sytuacji.

Bo nawet wśród kacapów trafiają się ludzie.

moderacja_sie_nie_myje

@walus002 Świetna zachęta dla innych żeby w tym skurwiałym świecie zachować się jak człowiek.

UncleFester

@walus002 

Na co liczył? Myślał, że będą go nosić na rekach?

Prawda o zbrodni katyńskiej była znana co najmniej od 1943?

Kto raz zdradził, zawsze zdradzi.

Tawantinsuyu

@UncleFester ale kogo niby zdradził? W 1989 rozkazem został włączony do grupy zajmującej się rehabilitacją ofiar stalinizmu. Po prostu wykonał powierzone zadanie. A że wynik nie pasował przełożonym? To nie jest zdrada.

UncleFester

@Tawantinsuyu 

Z punktu widzenia jego przełożonych jest.

Miał działać zgodnie z linią partii, a pozwolił sobie na jakieś przesłuchania i własne śledztwo.

Zresztą "matiuszka rassija" na swój sposób doceniła jego wysiłki.

Tawantinsuyu

@UncleFester tylko w czasach pierestrojki to ta "linia partii" była labilna bardzo xD

UncleFester

@Tawantinsuyu co widać po jego historii

Pan_Buk

@walus002 Ale gdyby tylko napisał książkę, że "Polacy mordowali żydów", ohoho, panie! Wszystkie salony by się przed nim od razu otworzyły, byłby zapraszany na wykłady i sympozja, dostałby rentę nie tylko od państwa polskiego ale i amerykańskiego.

alaMAkota

@Pan_Buk I chyba to boli bardziej. Niestety

Tawantinsuyu

@Pan_Buk a któryś taki autor dostał?

Sweet_acc_pr0sa

@walus002 a najgorsze jest to że raczej interesuje się historia szczególnie 20 wieku i pierwszy raz o nim słyszę

tankowiec_lotus

@walus002 IrytującyHistoryk zrobił o nim film z dwa lata temu

GrindFaterAnona

Ojczyzna Olega, Rosja wydała na niego wyrok za "zdradę", przybrana ojczyzna, Polska - za jego poświęcenie, odwagę i heroizm zostawiła go samego. Zdradzono go, upodlono i zapomniano.


@walus002 dlatego robienie czegoś "dla państwa" jest najgorszym wyborem. Państwo nie dość, że nie zauważy twojego poświęcenia, to nierzadko jeszcze obróci się przeciwko tobie.

Zaloguj się aby komentować