Zdjęcie w tle
Bezkres

Bezkres

Koneser
  • 21wpisy
  • 275komentarzy
Chciałam się pożegnać, bo trochę się zaangażowałam w Hejto, ale nie widzę dalej sensu przebywania tutaj.
Scrollowanie treści mnie męczy, bo większość wrzucanych rzeczy to bezbeki, kalki afer z Wykopu (dziewczynę w zbożu widzę codziennie a nadal nie wiem o co w tym chodzi), urojenia prawakoidalne albo obrzucanie się nawzajem błotem.
Straciłam motywacje do tworzenia własnych treści, bo pod neutralnymi wpisami widzę to samo co wyżej.
Jest tu parę normalniejszych osób, ale nie da się z nikim racjonalnie wymienić poglądów, bo w odpowiedzi dostaję "nie zesraj się" w mniej lub bardziej grzeczny sposób.
Robię sobie przerwę od mediów społecznościowych, zajmę się czymś produktywnym a Wy trzymajcie się, bo populacja trolli wzrasta.
3f2216b8-9e97-4637-ad78-5cd6b97b4709

Zaloguj się aby komentować

React newsletter #2
Kolejna porcja świeżych artykułów z tematów frontendowych / Reactowych.
  • What is CORS? - Kto z nas nigdy nie został przyblokowany przez CORS? Treściwe wyjaśnienie z czego to się bierze i garść przydatnych porad jak sobie radzić z pobieraniem zewnętrznych danych na środowisku lokalnym.
  • Why We're Breaking Up with CSS-in-JS - Case study doświadczeń dużej firmy z podejściem tworzenia styli w komponentach reactowych, ciekawe statystyki performance'u i dyskusja pod postem. (Ogółem jako fanka SASSa cieszę się, że następuje trend odchodzenia od CSS-in-JS )
  • The Web’s Next Transition - historyczny przegląd zmieniającej się architektury aplikacji webowych i prognozy na przyszłość.
  • BONUS: Smashing Meets Design Systems 15 listopada odbędzie się konferencja na temat Design Systemów prowadzona przez ekipę Smashing Magazine. Bilety na wersję online są darmowe.

Zaloguj się aby komentować

Opowieści z meekhańskiego pogranicza, Robert M. Wegner
Jednej z najlepszych cykli polskiej fantastyki ostatnich lat. Widać wyraźnie, że autor ma dużą historyczną wiedzę, bo zbudowany świat ma solidne fundamenty. Jednocześnie jest bardzo skomplikowany, bo dostajemy szeroką gamę kultur - od bliskich nam anglosaskich społeczeństw do egzotycznych krajów. Rzeczywistość jest surowa, czasami przedstawiona nieco cynicznie, nie ma motywów typu "plot armour". Bohaterowie są wyraziści - pierwsze opowiadania są pisane z perspektywy Staży Górskiej, stopniowo dodawane są nowe POV. W książkach nie ma typowych dla epickiej fantastyki rycerzy i smoków, jest zawodowa armia, sporo służb specjalnych, szpiegów, dyplomatów, a magowie są częścią administracji państwowej. Ogółem większość książki związana jest z wojną i militariami, ale nie dostajemy suchego opisu taktyki, przykładowo jedna z bitew przedstawiona jest z perspektywy ośmioletniej dziewczynki. Ta różnorodność doświadczeń jest tym, co mnie osobiście urzekło w tych opowieściach. Ciekawy jest też kodeks moralny bohaterów - zwykle mamy opowieści o "wielkiej sile przyjaźni", tutaj zamiast osobistych pobudek bohaterów motywuje obowiązek wobec kraju / klanu / rodziny.
Obecnie jest gotowych pięć tomów, podobno w trakcie jest szósty.
62478413-cd97-4687-ac77-3c2fb8207b89

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Anioły z Sindżaru, 2022, HBO
Film dokumentalny Hanny Polak opisujący rzeź Jezydów dokonaną przez ISIS w 2014 roku. Wspomnienia osób, które cudem przeżyły przeplatają się z historią Hanify, szukającej swoich pięciu porwanych przez ISIS sióstr. Film jest pełen kontrastów - z jednej strony mamy brutalne wydarzenia, zezwierzęcenie nie do pomyślenia w XXI wieku, zrównane z ziemią miasta a z drugiej strony eleganckie, nowoczesne konferencje ONZ, czerwony dywan kiedy Nadia Murad, jedna z ofiar ISIS, dostała Pokojową Nagrodę Nobla. Całość jest bardzo ciężka, ale potrzebna. Czasami człowiek zapomina, że mimo rozwiniętej cywilizacji ludzie nadal zdolni są do takich okrucieństw.  
=> Trailer na YT

Zaloguj się aby komentować

Już po finale pierwszego sezonu "Pierścieni władzy", można ocenić całość. Na Hejto nie ma opcji ukrywania spojerów, więc ograniczę szczegóły do rzeczy widocznych w trailerze (ale i tak, jeżeli nie oglądałeś radzę nie czytać, żeby nie sugerować się czyjąś opinią ).
Krótko na temat mojej perspektywy - w podstawówce byłam mega fanką Tolkiena (gdyby miał swoich ultrasów to byłabym jednym z nich). Przeczytałam wszystkie książki, które wyszły po polsku i fragmenty "History of Middle Earth". O lore wiem zatem całkiem sporo.
Ogólne wrażenie mam średnie - wszystko ładnie i spektakularnie wyglądało, ale scenariusz był słaby. Historia nie była angażująca, dialogi płytkie. Nie rozumiem też dlaczego Amazon zdecydował się robić serial chronologicznie od środka (dla niezorientowanych - Śródziemie miało trzy ery - pierwsza jest w retrospekcjach, druga to akcja "Pierścieni władzy", trzecia "Władca pierścieni"). Widać było liczne nawiązania w rozmowach i ujęciach do trylogii Jacksona (np. identyczne ujęcia jak przy szarży Rohirrimów), ale to już nie był ten klimat.
Co mi się nie podobało?
  • niespójne tempo akcji - skakanie pomiędzy lokacjami, wywołujące wrażenie, że bohaterowie się teleportują, a sceny z patosem / wzruszeniem były rozciągnięte przez co nużące,
  • spłycenie historii wojny z pierwszej ery,
  • brak logiki, przykładowo bohaterowie w walce zostawali ciężko ranni, ale funkcjonowali dopóki wymagał tego dramatyzm sytuacji,
  • struktura społeczna Numenoru,
  • wątek Galadrieli - nie samo to, że dali jej do ręki miecz, ale konstrukcja postaci na Mary Sue, jej motywacje, aktorka nie potrafiąca stworzyć wiarygodnej postaci,
  • kostiumy, w tym szczególnie kartonowe zbroje,
  • wątek z elfami z Eregionu i mithrilem,
  • choreografia walk rodem z Power Rangers,
  • "Eminem" i spółka - zupełnie nic nie wnoszące postacie, bohaterów i tak było dużo, oni wprowadzili dodatkowe zamieszanie.
Co mi się podobało?
  • plot-twist z Sauronem,
  • wątek Harfootów - przedstawienie proto-hobbitów jako społeczności zbierackiej,
  • krasnoludzkie królestwo Morii w szczycie rozkwitu (+ akcenty krasnoludów), postacie Durina i Disy,
  • architektura Numenoru,
  • piosenka przy napisach końcowych w finale.
ae0f5b18-0a43-48f1-a6af-a67a61bca31b
Legitymacja-Szkolna

@Bezkres ja powiem tak ten serial byłby nawet dobry jak by to nie było lotr. Do lotr mamy zbyt duże oczekiwania, a ten serial to niby lotr ale różni się od ksiązki i filów Jacksona. Jakby ten serial to była jakaś inna historia albo nawet na podstawie innej książki fantasy mniej popularnej to serial moim zdaniem zostałby dużo lepiej odebrany. A tak to dostajemy nie wiadomo co. Ja obejrzałem i mówiąc szczerze to jest taki ten serial przeciętny w niektórych momentach skipowałem ale były też fajne momenty które mi się podobały. Może obejrzę drugi sezon jeszcze, ale tak to na pewno nie wrócę do niego już nigdy.

Bezkres

Ja obejrzałem i mówiąc szczerze to jest taki ten serial przeciętny w niektórych momentach skipowałem ale były też fajne momenty które mi się podobały.


@Legitymacja-Szkolna Miałam dokładnie to samo wrażenie nierówności. Z ciekawości obejrzę następne sezony, chociaż teraz zbiera tak słabe oceny, że nei wiadomo czy dociągną do planowanych pięciu.

tomasz-kowalski

@Bezkres Obejrzałem pierwsze 2 odcinki... oraz ostatni - po pierwszych dwóch po prostu nie chciałem tracić czasu. Kompletnie mnie nie zachwycił. Jestem fanem trylogii Jacksona i porównując obie ekranizacje jest to po prostu przepaść. Czułem się jakbym oglądał serial typu Hrecules z Kevinem Sorbo lub inną Xenę w którą ktoś wpakował kasę na efekty... a i te efekty też nie zachwycają. Całe śródziemie wydaje się puste. Dwu osobowe patrole pieszych elfów, armia północy składająca się z 7 elfów? Wysłali tam jakąś armie z Numenoru - 3 statki - 300 ludzi. Teatralna scenografia... tam jest po prostu tyle niedoróbek że człowiek się zastanawia jak oni przepalili ta całą kasę. A i Sauron pomógł wykuć akurat te pierścienie które wykonane powinny być bez jego wiedzy xd. Nie czekam na 2 sezon, jest tam tyle głupot , że moim zdaniem tego nie da się odratować. Szkoda, taki potencjał lore i nakład pieniędzy a wyszedł gniot. Ani to dla fanów śródziemia ani dla zwykłego niedzielnego widza do kotleta. Nie rozpisuje się jakoś szczegółowo ponieważ ten serial nie jest tego warty

Zaloguj się aby komentować

GRIS
GRIS to klimatyczna gra platformowa z 2018 roku. Powiedziałabym nawet, że artystyczna, bo unikalna oprawa graficzna (na wzór obrazów akwarelowych) i muzyka sprawiają, że jest to "miniarcydzieło". Gra jest krótka i zawiera dosyć proste zagadki logiczne, nie jest szczególnie wymagająca. Jest dobra na uspokojenie, relaks czy poprawę humoru. Historia zaczyna się w momencie kiedy bohaterka jest świeżo po nieokreślonej traumie - na skutek czego "rozpada się na kawałki" a cała gra polega na złożeniu siebie na nowo. Podoba mi się ukazanie całego procesu "leczenia" - na początku sterowanie jest spowolnione, jakby ociężałe. Z następnymi poziomami postać odnajduje w sobie kolejne umiejętności, kolejne części siebie. Całość da się przejść w kilka godzin, gra pozostawia po sobie bardzo pozytywne wrażenie.
Do 17 października można kupić na Steamie za kilkanaście złotych.
d1e85178-c3c7-440d-b04a-f89eb236be4d
krokodil3

Ładnie wygląda, ogram sobie wieczorkiem Od siebie polecam Okami, tylko tutaj artstyle i fabuła są zaczerpnięte z japońskiego folkloru

https://www.youtube.com/watch?v=4_42UdWgEmY

Nebthtet

@krokodil3 oj Okami jest przepiękne

Zaloguj się aby komentować

Apartament w hotelu Wojna. Reportaż z Donbasu, Tomáš Forró
Książka wydana w 2019, nie zawiera wydarzeń z obecnego etapu wojny.
Reportaż pozwala na spojrzenie na konflikt w Donbasie od zewnątrz. Przez kilka lat podróżuje po Ukrainie, rozmawiając z ludźmi i to właśnie ich historie są opisane. W książce niewiele miejsca jest poświęcone (geo)polityce czy wojskowości. Można przeczytać jak faktycznie wygląda życie w niszczejącym, umierającym świecie pełzającej wojny. Jak ludzie próbują żyć normalnie pomimo narastającej beznadziei. Wśród licznych historii autor przedstawia nam Gruzina walczącego w ukraińskiej armii, Lizę z Ługańska, która uciekła z dziećmi do Mariupola, opiekunkę z sierocińca dla niepełnosprawnych dzieci próbującą ewakuować podopiecznych z okupowanych terenów. Jest też spojrzenie z drugiej strony frontu - na dwóch czeskich kryminalistów, którzy zdecydowali się walczyć po stronie separatystów. Jest też opis mechanizmów dezinformacji i propagandy rosyjskiej, podsycającej konflikty etniczne (pojawia się m. in. Girkin), jak również budowanie mafijnych struktur przez rosyjskie służby w miejsce poprzedniej politycznej układanki.
e6718861-f64a-4730-8407-265db7caed77
kiri

@Bezkres o, a mnie się Czarnobylska modlitwa bardzo podobała.

Teraz kończę właśnie "Jądro dziwności" z Czarnego i ciekawe bardzo, polecam.

arty

@pescyn o w mordę, rzuciłem okiem na pozostałe pozycje i na 1 stronie już znalazłem kilka co chętnie bym dorzucił do listy. eh, wielkie dzięki !

pescyn

@arty smacznego - jak pisałem na początku - czarne to bardzo dobre wydawnictwo, które wydaje książki dość niszowe - no bo kto normalny czyta literaturę faktu - dlatego odczuwam potrzebę by co jakiś czas nabyć drogą kupna coś od nich, aby mieli gold na kolejne pozycje.

Zaloguj się aby komentować

React newsletter #1
Dzień dobry reactowe świry! Żyjemy i pracujemy w niestabilnym świecie, frameworki zmieniają się jak szalone i trzeba ciągle śledzić zmiany. Robię sobie regularnie prasówkę, żeby trzymać rękę na pulsie i pomyślałam, że tutaj może się komuś przydać. Będę wrzucać zajawki ciekawych artykułów / filmów z Reacta i tematów okołoreactowych.
lubieplackijohn

@Bezkres W ogóle to ciekawa społeczność! Proszę o więcej takich postów!

kris

@Bezkres Super, więcej takich wpisów! Na pewno będę obserwował

Zaloguj się aby komentować

Wielka Woda, 2022, Netflix
Nie spodziewałam się tak dobrej polskiej produkcji po Netflixie. Ostatnio coraz częściej wypuszczają seriale z kategorii guilty-pleasure. Trzeba pamiętać, nie jest to serial dokumentalny. Wydarzenia z powodzi w 1997 r. są tylko punktem wyjścia do stworzenia historii a bohaterowie są postaciami fikcyjnymi. W czasie katastrofy byłam siedmiolatką z Podlasia, więc nie mam zbyt dużego przełożenia na faktyczne zdarzenia. Może przez brak wychwycenia nieścisłości wciągnęłam się w ten serial - obejrzałam go w dwa wieczory, ale gdyby rano nie trzeba było wstać do pracy siedziałabym do końca.
Przede wszystkim zachwycają odtworzone z prawdziwym pietyzmem lata 90. Twórcy zadbali o najmniejsze szczegóły. Znalazł się nawet CPN, chociaż nie wiem czy wybudowany czy odtworzony cyfrowo ze zdjęć archiwalnych. Świetna gra aktorska (genialna rola Agnieszki Żulewskiej), wciągająca historia (tylko raz poczułam lekki krindż z powodu przesadnego dramatyzmu), dobre dialogi, duża dawka polskiego humoru. Serial nie amerykanizowany na siłę. Polecam obejrzenie napisów końcowych w całości.
=> Trailer na YT
SirkkaAurinko

@Arroyo no z tego średniego pokolenia to tak, Adamczyk, Kot, Dorociński to aktorzy którzy od dawna zasługują na wielką hollywódzką karierę. Na razie tylko Adamczykowi się udaje (Hawkeye z MCU, Night sky w PrimeVideo i świetny For all mankind od Apple). Szczególnie ostatni serial jest godny polecenia, absolutnie fantastyczna alternatywna historia o podboju kosmosu.

ellisha_231

@Bezkres to może daj mu szansę - ja osobiście wolę zostać przy oryginalnych wikingach, żeby się nie rozczarować... no i jednak wolę mimo wszystko aktorstwo Travisa Fimmela. Niemniej: wołaj, jeśli zdecydujesz się obejrzeć, jestem bardzo ciekawa, jak będziesz to odbierała. Przy okazji, bardzo polecam serial Alienista (The Alienist), Daniel Bruhl super tam gra rolę głównego bohatera - kogoś w stylu... hm... dzisiejszego psychologa? @SirkkaAurinko Tobie też polecam (temu wołam) - nie ma tam niestety Polaków, ale aktorstwo jest bardzo ładne. I jeszcze podobała mi się ta hiszpańska seria z tą panią detektyw Baskijką z Baztan, nie pamiętam, jak to się nazywało, ale było na Netflixie.

Michal9787

@Bezkres Miło mnie zaskoczył ten serial. Bałem się że Netflix to sknoci, ale wyszło dobrze.

Zaloguj się aby komentować

Czy mamy na sali fanów teatru?
W Teatrze Powszechnym grają obecnie sztukę na podstawie "Roku 1984" George'a Orwella. Chociaż nie przepadam za teatrem współczesnym (wolę klasyki), byłam ciekawa adaptacji jednej z moich ulubionych książek. Zaskoczyłam się pozytywnie, bo sztuka jest bardzo wierna oryginałowi. Uwspółcześniono głównie scenografię - Ministerstwo Prawdy wygląda jak open-space w korpo a postacie zamiast pracować z długopisem i papierem mają laptopy. Cała reszta pozostaje niezmieniona. Przestawiony jest system, który potrafi tak wypaczyć ludzi, że nie wiedzą co jest obiektywną prawdą (czy dwa i dwa to pięć, jeżeli tak twierdzi Wielki Brat?), potrafi sterować nienawiścią (codziennie w pracy przerwa na Dwie Minuty Nienawiści), prowadzi stałą inwigilację i wprowadza pojęcie myślozbrodni. W interesującym ujęciu przedstawiony był proces przestawiania człowieka na jeden właściwy tok rozumowania, wyprany z jakichkolwiek pozytywnych uczuć, całkowicie poddany celom systemu.
Nie jest to sztuka łatwa ani zabawna, ale warto zobaczyć jak poruszane są ważne tematy. Książka była wydana w 1949 roku a problemy są ciągle aktualne.
a902f270-6eab-4c9d-b363-75ea8ddaa0e8
krokodil3

@Bezkres Dzięki za info! Fajny motyw widzę z tą podmianą, tylko chyba się bilety już wyprzedały, bo nie mogę znaleźć

Zapiety

Mamy fanów teatru, niestety do Warszawy mam dość daleko i raczej nie skoczę sobie tam do teatru, za to w Metropoli GZ mamy też kilka wartych regularnych wizyt teatrów. Moi faworyci to Teatr Rozrywki z Chorzowa i Teatr Zagłębia ze Sosnowca, lubię też Teatr Żelazny z Kato. W Sosnowcu w przyszły weekend będzie premiera sztuki na podstawie jednego z bardziej znanych komiksów "Maus", którego fragmenty dzieją się właśnie w Sosnowcu. W ten weekend w ramach happeningu przed premierą sztuki, w dzielnicy Środula, wymalowano białą linię w miejscugdzie przebiegała granica getta żydowskiego. W naszym mieście getto było oddzielone od części aryjskiej właśnie białą linią.


Chcę się wybrać na sztukę, na premierę na pewno mi się nie uda dostać, bo teatr mamy malutki, a dodatkowo moja córka ma poważne problemy ze zdrowiem i nie możemy jej chwilowo zostawić bez opieki.

Zaloguj się aby komentować

Autor pasty: Pisma procesowe napisane na odpierdol
Dużo osób narzeka na profesję prawnika, na stres, ilość obowiązków, na wynagrodzenie za urzędówki i narastający brak solidarności wśród kolegów po fachu. Ale to wszystko nic, bo najgorsi w tym zawodzie są grzybiarze. Grzybiarze-juryści w ogóle się nie ukrywają, grzybiarza w sądzie poznasz od razu. Brudne łapska, mały nożyk w kieszeni, teczka dziwnie rozjebana po bokach, jak gdyby ktoś tam próbował upchnąć koszyk oraz śmierdzące maślakami akta. Na dodatek goście notorycznie spóźniają się na rozprawy, bo jak tylko po drodze zobaczą las, to z miejsca próbują wpierdolić się tam swoim dżipofiatem 4x4. Potem siedzą przed salą z telefonami w ręku i wzajemnie pokazują sobie znalezione okazy, rzucając teksty jak z taniego pornosa - "O, ten jest naprawdę wielki!", "Jaki korzeń!", "Ale wielkolud!", itd. Grzybiarstwo to zresztą ekshibicjonizm w czystej postaci. Grzybozbokom nie wystarczy przecież, że mają grzyba, muszą go przede wszystkim pokazywać innym i to właśnie z tego czerpią, niemalże seksualną satysfakcję. Poza sezonem można ich jeszcze jakoś przeżyć, typy zamykają się w sobie, zapadają wewnętrznie, jak jeże w sen zimowy, ale w sezonie - masakra.
Siedzimy dziś sobie na rozprawie w Nowym Targu, gdzie zwykłe rzeczy nie dzieją się zbyt często. Sprawa sporna jak lądowanie obcych w Emilcinie. Niby jeszcze cywilna, ale wystarczyłoby zostawić na pięć minut klientów bez opieki, to zrobiłaby się karna. Sąd nawet nie proponuje ugody, tylko mocno trzyma w ręku młotek, żeby w razie czego bronić siebie i protokolantki. W pewnej chwili trzeba jednak przerwać rozprawę bo w sąsiedniej sali tak mocno wiercą, że nic nie słychać. Kto był w sądzie, ten się nie dziwi - w sądzie zawsze gdzieś napierdalają wiertarami z taką intensywnością, jakby próbowali dokopać się do Balroga i go przesłuchać.
Wychodzimy więc na korytarz, siedzimy i czekamy. Mój klient - niestety też grzybiarz, wyciąga telefon - oczywiście z dorodnym prawdziwkiem na tapecie i zaczyna mi pokazywać.
"- O, ten jest naprawdę wielki!" - mruczę pod nosem, żeby mu było miło, bo sprawa jest skomplikowana, a to Nowy Targ i jak zaraz ogłoszą wyrok, to może przestać być taki zadowolony (przynajmniej, do zakończenia postępowania w drugiej instancji). Dokonywaną przezeń myko-prezentacją zaciekawia się jednak pełnomocnik strony przeciwnej, typowy "grzybdwokat".
"- Jaki korzeń!" - wrzeszczy nam nagle nad głowami.
"- Nooo..." - klient uśmiecha się z zadowoleniem - "Sam rwałem...".
Jego przeciwnik choć wrogi i niechętny jak władze Krakowa niezależnym dziennikarzom, chyba też jest grzybiarzem, bo zerka swojemu pełnomocnikowi przez ramię.
"- Tu w brzezinach za Starym Baciorkiem zbierałeś?" - pyta.
"- Nie myśl, kurwa, że ci powiem" - odpowiada klient, wbrew pozorom - wcale bez specjalnej agresji.
- "Tu w brzezinach rwałeś..." - jego przeciwnik już wszystko wie.
- "Ale wielkolud!" - słyszę nagle głos protokolantki, która chyba miała nas z powrotem zaprosić na rozprawę (bo najwyraźniej albo skończyła się ropa w wiertarkach, albo akurat zmieniała się wachta wiercących krasnoludów), ale przypadkiem dostrzegła dorodnego grzyba w telefonie mojego klienta i najwyraźniej nie mogła się powstrzymać.
Ale to nie koniec!
Z sali rozpraw, już w todze i w łańcuchu na szyi - naraz wypada sam Sąd!
"- Niech Pan pokaże!" - krzyczy. - "Tu w brzezinach za Starym Baciorkiem było rwane!?" - dopytuje gorączkowo. "- Na zasadzie art. 236 § 1 w zw. z 232 k.p.c. zobowiązuję Pana do odpowiedzi!"
Ja, jakoś się wyślizgnąłem z tego zbiegowiska, żeby mnie czasem nie zadusili, ale półprzytomny jeszcze słyszę, jak wszyscy grzybo-zbiegowicze zgodnie ustalają pomiędzy sobą:
"- To co? Szybka ugoda i do lasu!"
"- No jasne, szybka ugoda i do lasu!"
Sam nie wiem co o tym myśleć. Chyba jednak kupię sobie Atlas Grzybów.
Plac Europejski, Warszawa
aa8667a0-d478-411c-956f-abf13a1ee3ce
Frasad

@Bezkres CZASKOSKI coś żeś z Warszawą zrobił? To powinien być plac narodowy.

Grievous

@Bezkres ale on ogromny

Miedzyzdroje2005

@Bezkres bardzo ładny kawałek miasta. Mordorek na Woli jest sensownie pomyślany, w przeciwieństwie do tego na Służewcu, ponieważ rozbudowa komunikacji idzie w parze z budową biurowców

Zaloguj się aby komentować

radek-piotr-krasny

zauważyliście że z każdym rokiem januszowi mózg się lasuje coraz bardziej?

libertarianin

on jest takim kretynem, aż mi wstyd że kiedyś myślałem ze mówi z sensem... dostał swoją szansę, w kolejnych wyborach zostanie pod progiem z narodowcami

SCC

Ten moment, gdy stajesz się tak bardzo prawicowy, że następuje integer overflow i stajesz się lewakiem

Zaloguj się aby komentować

Pogoda zrobiła się wybitnie jesienna, zatem chciałabym polecić lekturę na długie wieczory z kocem i herbatą. Odkryłam niedawno cykl "Głębia" Marcina Podlewskiego i od razu wciągnęłam się w uniwersum Wypalonej Galaktyki. Bohaterowie napisani są bardzo wyraziście napisani bohaterowie, można powiedzieć, że się z nimi zżyłam przez przeczytane rozdziały. Akcja jest wartka, czyta się szybko i płynnie. Z mojego punktu widzenia najlepszym elementem jest wykreowany świat, ukształtowany bardzo logicznie. Ma to wszystko czego brakuje mi w przykładowo Gwiezdnych Wojnach. Oprócz walk statków kosmicznych można znaleźć tam fizykę kwantową i problemy filozoficzne takie jak transgresja. Równie dobrze jest opisana struktura społeczna ludzkości rozsianej po całej galaktyce - mamy tutaj quasi państwowe państwa, sekty ze skomplikowanym systemem wierzeń, problemy moralne spowodowane stopniem zaawansowania technologicznego. Cała seria to cztery grube tomy, ale i tak pozostawia po sobie niedosyt.
0a68d985-73d4-4956-8143-ec705331b34e
the_good_the_bad_the_ugly

@Bezkres Dzięki. Sprawdzę czy podejdzie. Ale po twoim opisie jest duża szansa, że tak.

Zaloguj się aby komentować

Następna